Kerry Wilkinson "Czarna lista" - recenzja

OPIS

Tytuł: "Czarna lista"
Autor: Kerry Wilkinson
Seria: "Detektyw Jessica Daniels"
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 320
Ocena: 4,5/5



Przed sierżant Jessicą Daniel piętrzy się stos ciał. Zazwyczaj kiedy na wolności grasuje seryjny zabójca, prowadzący śledztwo działają pod dużą presją, żeby jak najszybciej ująć sprawcę. Ale tym razem wszystkie ofiary to także nieznający litości kryminaliści. Media i opinia publiczna w tajemniczym mścicielu widzą nieoczekiwanego sprzymierzeńca. Nowy przełożony Jessiki również wydaje się nie mieć nic przeciwko temu, by ktoś wyręczał jego ludzi w pracy. Sprawy komplikują się, gdy lekarze sądowi odkrywają, że znaleziona na miejscu zbrodni krew zabójcy należy do mężczyzny odsiadującego wieloletni wyrok w więzieniu...


RECENZJA


"Czarna lista" to drugi tom serii kryminalnej o sierżant Jessice Daniel, młodej policjantce, która ambitnie walczy z kolejną zagadką. Tym razem na swojej służbowej drodze napotyka tajemniczego zabójcę ludzi, którzy, delikatnie rzecz ujmując, nie żyją zgodnie z prawem. Jessica próbuje odnaleźć mordercę, aby móc zamknąć go w więzieniu, ale wszystkie ślady znalezione na miejscach zbrodni wskazują na to, że zabójca już się tam znajduje. Co ciekawe, jest to solidnie strzeżone więzienie o zaostrzonym rygorze. Na niekorzyść prowadzonego śledztwa wpływa też fakt, że morderca kryminalistów jest postrzegany przez społeczeństwo, media, a nawet samych policjantów, jako ktoś kto przysługuje się światu, a nie jak typowy zbrodniarz.

Jessica jednak dzielnie walczy nad rozwiązaniem zagadki. Podejrzanym, oprócz oczywiście siedzącego  w więzieniu Donalda McKenna, staje się szef policjantki. Kobieta dostaje pewnej obsesji dotyczącej swojego przełożonego, a uczucie to wzmacnia się dodatkowo, gdy jedną z ofiar zabójcy staje się przyjaciółka Jessici, policjantka, która pracowała w tym samym komisariacie.

Kto tak naprawdę okaże się zabójcą? Czy osadzonemu w więzieniu człowiekowi udaje się w jakiś sposób zabijać kryminalistów? Czy skazany mężczyzna ma rodzeństwo, może bliźniacze, którego to DNA policjanci znajdują na miejscach zbrodni? A może zabójcą jest przełożony Jessici, któremu wyraźnie nie do końca zależy na złapaniu mordercy, który wg niego pomaga policji w pozbywaniu się przestępców? Może jednak jest to ktoś, kto podszywa się pod McKennę próbując oczyścić się z winy?

Sprawa zabójstw w tej książce wg mnie od początku jest prowadzona tak, aby zainteresować czytelnika i zachęcić go do samodzielnego poszukiwania zabójcy. Tropy są tak poplątane, że naprawdę od początku cała zagadka nie jest prosta. Poznajemy sporo osób, z których wiele ma coś do ukrycia. Jessice pomaga dodatkowo bardzo nieśmiały kolega, z którym z czasem łączy ją troszkę więcej, ale w końcu nic z tego nie wychodzi (ku mojemu zawodowi, niestety, bo jakoś kibicowałam temu związkowi... Mam nadzieję że wątek wróci jeszcze w dalszych tomach).

Mnie się ta książka bardzo podobała. Jest to taki typ kryminału który lubię - zawiły, nieoczywisty, z wieloma bohaterami, wieloma wątkami, ze ślepymi uliczkami w śledztwie i z lekkim wątkiem obyczajowo-romantycznym. Postać Jessici Daniel, która przypadła mi do gustu już w pierwszej części tej serii, w tym tomie zyskała moją jeszcze większą sympatię swoim uporem i zdecydowanym dążeniu do celu, nawet jeżeli ma to oznaczać łamanie prawa.

Z niecierpliwością czekam, aż reszta tomów tej serii zostanie wydana w Polsce, bo z moich informacji wynika, że autor napisał ich aż 13! Wydawnictwo Dragon - liczę na Was! I bardzo dziękuję za to, że dzięki Wam mogłam przeczytać tę powieść.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz