OPIS
Tytuł: "After. Płomień pod moją skórą"
"After. Już nie wiem, kim bez Ciebie jestem"
"After. Ocal mnie"
"After. Bez siebie nie przetrwamy"
Autor: Anna Todd
Wydawnictwo: Znak (1-3) Między słowami (4)
Ilość stron: 632 (1), 758 (2), 858 (3), 576 (4) 2824 (RAZEM)
Ocena: 4/5
"After. Już nie wiem, kim bez Ciebie jestem"
"After. Ocal mnie"
"After. Bez siebie nie przetrwamy"
Życie Tessy można podzielić na
to, co zdarzyło się przed poznaniem Hardina i na to, co zdarzyło się później.
„Płomień pod moją skórą”

Ale spotkanie Hardina, który wydaje się być jej całkowitym przeciwieństwem, wywróci jej życie do góry nogami. Hardin jest arogancki, zbuntowany i w niczym nie przypomina troskliwego Noah. Ale to on budzi w Tessie uczucia, jakich dotąd nie zaznała.
„Już nie wiem, kim bez Ciebie jestem”

Czy Tessa jest w stanie wybaczyć Hardinowi? I – co ważniejsze – czy Hardin jest w stanie się zmienić?
„Ocal mnie”

I to właśnie teraz, gdy jej najbliżsi przyjaciele okazali się
największymi wrogami.
Jedyną osobą, na której może polegać, jest Zed…
Czy Hardin zaakceptuje decyzję Tessy o wyjeździe?
Czy Tessa zerwie znajomość z
Zedem? A może zbliży się do niego jeszcze bardziej?
„Bez siebie nie przetrwamy”
Związek Tessy i Hardina przeszedł wiele prób, ale po każdej z nich
uczucie między nimi było coraz mocniejsze.
Wszystko się zmienia, gdy Hardin odkrywa coraz bardziej mroczną
przeszłość swojej rodziny. To dla niego cios nie do zniesienia. W rozpaczy
posuwa się do czegoś, czego Tessa nie jest w stanie mu wybaczyć. Dziewczyna
zaczyna rozumieć, że chociaż kocha Hardina ponad wszystko, nie może z nim
zostać.
Czy tak ma wyglądać koniec ich
miłości? Czy Hardin będzie chciał zawalczyć o związek z Tessą, a przede
wszystkim – o samego siebie?
RECENZJA
Tess to dziewczyna całe życie
podporządkowana matce. Ma dokładny plan na przyszłość. Skończyła szkołę, wyjeżdża
do Collegu, chce zostać pisarką. Zawsze, grzeczna, porządna, elegancka, lekko
staromodna.
Hardin to chłopak po przejściach.
Matka wysłała go do Collegu, bo blisko kampusu mieszka jego ojciec, który przed
laty ich porzucił. Chce, aby ojciec i syn w końcu się dogadali. Zamieszkuje
w domu bractwa, nie stroni od alkoholu i przygodnego seksu z przypadkowymi
kobietami.
"Powiedziałaś mi kiedyś, że wyzwalam w tobie to, co najgorsze. Cóż, ty wyzwalasz we mnie to, co najlepsze. (...) Ty sprawiasz, że tego chcę, chcę być lepszy. Chcę, żebyś myślała, że jestem ciebie wart. Chcę, żebyś mnie pragnęła, tak jak ja pragnę ciebie. Chcę się z tobą kłócić, nawet możemy wrzeszczeć na siebie nawzajem, dopóki jedno z nas nie przyzna, że się myli. Chcę się z tobą śmiać i słuchać twoich wykładów na temat klasyki powieści. Chcę... Potrzebuję cię."
W życiu obojga wszystko zmienia
się, gdy Steph, współlokatorka Tess, zabiera dziewczynę na jej pierwszą w życiu
imprezę. Odbywa się ona w domu bractwa i właśnie wtedy pomiędzy Tessą i
Hardinem zaczyna tworzyć się więź. Od tego czasu przez całe cztery tomy serii
Hardin i Tessa walczą o to, co do siebie czują. Schodząc się i rozstając,
krzycząc i kochając się. Walczą o siebie, ze sobą i z całym otoczeniem. Matka
Tessy nie akceptuje związku córki z chłopakiem. Rodzina Hardina natomiast
traktuje dziewczynę jak córkę. W między czasie wiele rzeczy się zmienia – wychodzą
na jaw skrywane prawdy, przyjaciele okazują się wrogami, rodzina przestaje być
rodziną…
"Czasami myślisz, że kogoś znasz ale to nieprawda."
Czy Tessie i Hardinowi uda się pokonać wszystkie zakręty na drodze?
Czy Hardin zniesie odkrywanie kolejnych skrywanych prawd o sobie i
swoich najbliższych?
Czy Tessa będzie w stanie znosić ciągłe zmiany nastrojów Hardina, jego
kłamstwa i manipulacje?
Czy Hardinowi uda się pokonać własne demony i zawalczyć o swoją miłość
tak, jak ona na to zasługuje?
Czy oboje dojrzą w końcu, że wieczne odpychanie siebie nawzajem nic
nie da?
„Kocham go i nie mam wątpliwości, że on kocha mnie. Nawet jeśli nasz związek nie będzie trwał wiecznie, jeśli skończy się tym, że nigdy więcej się do siebie nie odezwiemy, zawsze będę wiedziała, że w tym momencie był dla mnie wszystkim"
Jeśli chodzi o
After, to postanowiłam napisać recenzję całej serii na raz. Stwierdziłam, że
nie ma sensu pisać osobno o każdej książce po kolei z kilku powodów. Po
pierwsze – są one ze sobą naprawdę mocno powiązane, nie ma jakichś konkretnych fragmentów
tej serii, które zamykałyby się w danej części. Po prostu jest to jedna mocno
spójna opowieść, podzielona na cztery książki. Dlatego recenzja należy się
całej opowieści razem. Po drugie. Przeczytałam te cztery książki w dwanaście
dni. Jedną po drugiej. Bez przerwy na inne książki, bez przerwy czasem nawet na
kawę. Ja zwyczajnie już nie pamiętam, w którym dokładnie momencie historii
zamykałam jedną książkę i otwierałam drugą. Dla mnie w ogóle cała seria mogłaby
być jedną książką, a nie jest tylko dlatego, że nie da się (chociaż może się da,
ja tam nie wiem. Na pewno byłoby to niewygodne xD) wydać książki mającej niemal
3000 stron.
"Ale ten wyraz jego twarzy, gdy odjeżdżaliśmy… wyglądał, jakby miał złamane serce. A nie możesz mieć złamanego serca, jeśli nie kochasz."
Książka generalnie niewiele różni
się od innych jej podobnych. Schemat – niemal identyczny jak w książkach o
Christianie Grey’u czy też serii Driven i innych im podobnych. Niegrzeczny
chłopiec, uzależniony od seksu czy też innych używek (lub seksu i innych używek)
oraz grzeczna dziewczynka, która, jak się okazuje, potrafi być też niegrzeczna.
Zakochują się w sobie, dziewczyna próbuje „naprawić” zepsutego przez życie
faceta, przekonanego, że cały świat robi mu na złość. Są kłótnie i ostre słowa,
są czułości i słodkie słówka. Jest trzaskanie drzwiami, są sceny namiętnego
seksu.
"Jesteś zepsuty, Hardin, a ja nie potrafię cię naprawić."
Książki czyta się naprawdę
dobrze. Ja takie książki czytam jako przerywnik pomiędzy tym, co lubię
najbardziej, czyli kryminałami, thrillerami i sensacją. Tę serię dosłownie
połknęłam. Mówię wam – w normalnym trybie czytam ok 3000-3500 stron
miesięcznie. Tym razem przeczytałam ponad 2800 w niespełna dwa tygodnie. Główni
bohaterowie bywają tak irytujący (według mnie szczególnie Tess), że ma się
ochotę wstać, rzucić książką o ścianę i stwierdzić „Nie czytam, to zupełnie bez
sensu”. A jednak ciężko jest przestać. Ja czytałam wszędzie gdzie się dało – w domu,
pracy, samochodzie, na placu zabaw. Wszędzie. Nie powiem Wam: „czytajcie, bo to
genialne!”. Nie jest genialne. Jest bardzo schematyczne. Ale dla mnie był to
fajny przerywnik, dobrze się bawiłam przy tej serii. Kibicowałam Tessie i
Hardinowi, pomimo że i tak wiedziałam, gdzie to się skończy (wszystkie tego
typu książki tam właśnie się kończą). Były jednak takie momenty, w których
naprawdę nie spodziewałam się, że ktoś postąpi tak, a nie inaczej. Że ktoś
czuje to, a nie coś innego. Były elementy zaskoczenia – co uważam za
zdecydowany plus. W After w ogóle jest dużo fajnie wykreowanych bohaterów. Mają
swoje unikatowe charaktery. Autorka postanowiła, że nie tylko dwójka głównych
bohaterów będzie miała swoją przeszłość, która ich ukształtowała – poznajemy również
przeszłość ich rodzin, co sprawia, że dokładnie możemy określić, dlaczego dany
bohater zachowuje się tak, a nie inaczej, co motywuje jego działania.
"To porąbane, że wkłada nam się do głowy pomysł, iż powinniśmy obiecać komuś wieczną miłość i polegać na tym, że będzie źródłem naszego szczęścia."
Podsumowując - jeżeli ktoś liczy na ambitną, pouczającą lekturę, pełną złotych myśli i idealnej miłości na pewno się zawiedzie. Książki są dobrym przerywnikiem pomiędzy czymś cięższym, są lekkie i łatwe do czytania. Idealne na wakacje, plażę, morze, jezioro, basen. Nie wymagają od czytelnika skupienia i nadążania za akcją. Polecam każdemu, kto chce się odprężyć i zrelaksować przy romansie/erotyku oraz każdemu, kto lubi wkurzać się na głównych bohaterów :)
"Najlepsze w czytaniu jest to, że uciekasz ze swojego życia, możesz przeżyć setki, a nawet tysiące innych żyć."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz