Tytuł: "Bella Donna"
Autor: Nadia Szagdaj
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 320
Ocena: 4,5/5
Rok 1914. Podczas wernisażu wystawy znanego malarza Adolfa
Ludemanna w Breslau dochodzi do mrożącego krew w żyłach incydentu. Zamiast
najnowszego obrazu mistrza, oczom publiczności ukazuje się makabryczny widok -
pomalowane krwią płótno, do którego ktoś przymocował fragmenty ludzkiego
ciała...
Klara Schulz, która wyjechała do nadmorskiego miasteczka
Łeba, by ukoić ból po stracie męża, odnajduje na plaży okrutnie okaleczone
zwłoki. Okazuje się, że brakujące części ciała znalazły się na obrazie w
Breslau, a ofiara to sam Ludemann. Kobieta od razu angażuje się w śledztwo.
Sprawy nie ułatwia jej niespodziewane uczucie do młodszego mężczyzny...
RECENZJA
Klara Schulz. Kobieta. Zaangażowana w śledztwo w sprawie
morderstwa. Wyjątkowo brutalnego morderstwa. Akcja powieści rozgrywa się w
Łebie na początku XXw.. Sam fakt, że w tych czasach kobieta pomaga w śledztwie jest
co najmniej nadzwyczajny. A jeżeli dodać jeszcze, że radzi sobie ze wszystkim nawet
lepiej niż mężczyzna, policjant któremu pomaga to już naprawdę jest coś.
Niedawno zaczęłam poczytywać kryminały Agathy Christie i
muszę przyznać, że zakochałam się w kryminałach w stylu retro i ogólnie w
twórczości Brytyjskiej Królowej Kryminały. Kiedy Wydawnictwo Dragon złożyło mi
propozycję przeczytania i zrecenzowania też książki Nadii Szagdaj w podobnym
klimacie bardzo się ucieszyłam. Miałam
okazję już wcześniej czytać „To nie jest Amerykański film” i książka była
naprawdę niezła. Byłam bardzo ciekawa jak polska autorka poradzi sobie z retro
kryminałem. Pomyślałam wtedy, że Agatha to to nie będzie, ale może będzie się
dobrze czytać.
I teraz muszę przyznać, że to było naprawdę, ale to naprawdę dobre!
Klara wciąż jeszcze przeżywa żałobę po śmierci swojego męża.
Wyjeżdżając do Łeby aby odciąć się od przeszłości w domu zostawia ojca i dwójkę
dzieci. Podczas jednego ze spacerów wyławia z morze pozbawione niektórych elementów
ciało, jak się potem okazuje, Adolfa Ludemanna. Ofiara, znany malarz, został
zamordowany, a część jego zwłok, której brakowało wyłowionemu ciału,
przyklejona została do płótna i pokazana na wystawie na jego cześć. Razem z
młodym policjantem Jonasem Klara próbuje dowiedzieć się, czy znany i szanowany
nie tylko w Łebie malarz naprawdę jest tak miłym, usłużnym i dobrym
człowiekiem, za jakiego ma go większość mieszkańców miasteczka i kto mógłby
chcieć jego śmierci. Wspólnie odkrywają prawdziwą twarz znanego malarza, motywy
tworzenia przez niego obrazów, jego przerażającą przeszłość…
Czy uda im się wspólnie rozwiązać zagadkę morderstwa Adolfa
Ludemanna? Jak brutalna okaże się prawda o znanym malarzu? Czy to, co połączy Klarę
i Jonasa okaże się czymś trwałym? Czy ich różnice zdań w wielu kwestiach
pozwolą im stworzyć silny związek, czy jednak staną się powodem rozstania i
cierpienia?
Od samego początku bardzo polubiłam postacie pewnej siebie i
bardzo inteligentnej Klary oraz jej trochę nieudolnego w prowadzeniu śledztwa i
zbyt dumnego by to przyznać Jonasa. Kiedy pomimo toczącego się śledztwa
pomiędzy tą dwójką rozkwitło uczucie, ja poczułam się kupiona.
Tej książce naprawdę niczego nie brakuje. Napisana jest
fajnym, prostym językiem, przez co czyta się ją płynnie i szybko. Zbrodnia była
brutalna. Cała sprawa i śledztwo mocno pogmatwane. Dojście do rozwiązania
zagadki nie było proste, a ja lubię takie kryminały. Jest to jedna z lepszych książek
polskich autorów jakie czytałam, a myślę że w tym roku nawet najlepsza.
Jest to piąta książka z serii o Klarze Schulz. Przyznam się,
że nie czytałam wcześniejszych części, nawet nie wiedziałam, że takie istnieją.
Po lekturze Bella Donny jestem przekonana, że sięgnę nie tylko po cztery
pozostałe tomy opowiadające historię kobiety-deketyw, ale również zamierzam
zagłębić się bardziej w twórczość Nadii Szagdaj, bo to naprawdę bardzo
obiecująca polska autorka.
Książkę miałam przyjemność (ogromną!) czytać tę książkę dzięki uprzejmości wydawnictwa Dragon.
Ocena: 4,5/5
Rok 1914. Podczas wernisażu wystawy znanego malarza Adolfa
Ludemanna w Breslau dochodzi do mrożącego krew w żyłach incydentu. Zamiast
najnowszego obrazu mistrza, oczom publiczności ukazuje się makabryczny widok -
pomalowane krwią płótno, do którego ktoś przymocował fragmenty ludzkiego
ciała...
Klara Schulz, która wyjechała do nadmorskiego miasteczka
Łeba, by ukoić ból po stracie męża, odnajduje na plaży okrutnie okaleczone
zwłoki. Okazuje się, że brakujące części ciała znalazły się na obrazie w
Breslau, a ofiara to sam Ludemann. Kobieta od razu angażuje się w śledztwo.
Sprawy nie ułatwia jej niespodziewane uczucie do młodszego mężczyzny...
RECENZJA
Klara Schulz. Kobieta. Zaangażowana w śledztwo w sprawie
morderstwa. Wyjątkowo brutalnego morderstwa. Akcja powieści rozgrywa się w
Łebie na początku XXw.. Sam fakt, że w tych czasach kobieta pomaga w śledztwie jest
co najmniej nadzwyczajny. A jeżeli dodać jeszcze, że radzi sobie ze wszystkim nawet
lepiej niż mężczyzna, policjant któremu pomaga to już naprawdę jest coś.
Niedawno zaczęłam poczytywać kryminały Agathy Christie i
muszę przyznać, że zakochałam się w kryminałach w stylu retro i ogólnie w
twórczości Brytyjskiej Królowej Kryminały. Kiedy Wydawnictwo Dragon złożyło mi
propozycję przeczytania i zrecenzowania też książki Nadii Szagdaj w podobnym
klimacie bardzo się ucieszyłam. Miałam
okazję już wcześniej czytać „To nie jest Amerykański film” i książka była
naprawdę niezła. Byłam bardzo ciekawa jak polska autorka poradzi sobie z retro
kryminałem. Pomyślałam wtedy, że Agatha to to nie będzie, ale może będzie się
dobrze czytać.
I teraz muszę przyznać, że to było naprawdę, ale to naprawdę dobre!
I teraz muszę przyznać, że to było naprawdę, ale to naprawdę dobre!
Klara wciąż jeszcze przeżywa żałobę po śmierci swojego męża.
Wyjeżdżając do Łeby aby odciąć się od przeszłości w domu zostawia ojca i dwójkę
dzieci. Podczas jednego ze spacerów wyławia z morze pozbawione niektórych elementów
ciało, jak się potem okazuje, Adolfa Ludemanna. Ofiara, znany malarz, został
zamordowany, a część jego zwłok, której brakowało wyłowionemu ciału,
przyklejona została do płótna i pokazana na wystawie na jego cześć. Razem z
młodym policjantem Jonasem Klara próbuje dowiedzieć się, czy znany i szanowany
nie tylko w Łebie malarz naprawdę jest tak miłym, usłużnym i dobrym
człowiekiem, za jakiego ma go większość mieszkańców miasteczka i kto mógłby
chcieć jego śmierci. Wspólnie odkrywają prawdziwą twarz znanego malarza, motywy
tworzenia przez niego obrazów, jego przerażającą przeszłość…
Czy uda im się wspólnie rozwiązać zagadkę morderstwa Adolfa
Ludemanna? Jak brutalna okaże się prawda o znanym malarzu? Czy to, co połączy Klarę
i Jonasa okaże się czymś trwałym? Czy ich różnice zdań w wielu kwestiach
pozwolą im stworzyć silny związek, czy jednak staną się powodem rozstania i
cierpienia?
Od samego początku bardzo polubiłam postacie pewnej siebie i
bardzo inteligentnej Klary oraz jej trochę nieudolnego w prowadzeniu śledztwa i
zbyt dumnego by to przyznać Jonasa. Kiedy pomimo toczącego się śledztwa
pomiędzy tą dwójką rozkwitło uczucie, ja poczułam się kupiona.
Tej książce naprawdę niczego nie brakuje. Napisana jest
fajnym, prostym językiem, przez co czyta się ją płynnie i szybko. Zbrodnia była
brutalna. Cała sprawa i śledztwo mocno pogmatwane. Dojście do rozwiązania
zagadki nie było proste, a ja lubię takie kryminały. Jest to jedna z lepszych książek
polskich autorów jakie czytałam, a myślę że w tym roku nawet najlepsza.
Jest to piąta książka z serii o Klarze Schulz. Przyznam się,
że nie czytałam wcześniejszych części, nawet nie wiedziałam, że takie istnieją.
Po lekturze Bella Donny jestem przekonana, że sięgnę nie tylko po cztery
pozostałe tomy opowiadające historię kobiety-deketyw, ale również zamierzam
zagłębić się bardziej w twórczość Nadii Szagdaj, bo to naprawdę bardzo
obiecująca polska autorka.
Książkę miałam przyjemność (ogromną!) czytać tę książkę dzięki uprzejmości wydawnictwa Dragon.
Myślę, że ta książka przypadłaby mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie lubię niestety osadzenia fabuły w takich czasach ... Chyba, że wątek nagle przeskakuje do obecnych :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kryminaly, wiec te ksiazke chyba tez przeczytam:)
OdpowiedzUsuń